czwartek, 26 stycznia 2012

Alicja w krainie czarów


Tak mnie wzięło jakiś czas temu na Alicję. A ponieważ zakupiłam trochę półfabrykatów idealnie wpasowujących się w klimat, powstały kolczyki i bransoletka.


Kolczyki z króliczkiem i koroną (w tle moja ulubiona filiżanka z nanu-nana - ach te groszki ;)).

Fajnie dyndają na uszach, ale niestety (znów!) są "niemoje". W związku z tym wylądowały na "składzie" i czekają na przygarnięcie.




Bransoletka w klimacie Alicji - znów królik, tym razem z filiżaneczką. 
Kwiatek i koraliki w ramach ozdoby ;)


Wydaje mi się, że z kolczykami tworzyłaby fajne zestawienie, ale nie powstały w takim zamyśle.


~~~

A na koniec chciałam wyrazić wielkie zdumienie - nagle ni z tego ni z owego przybyło mi  32 obserwatorów! Nie wiem na ile to jest zasługa dodatkowego losu w candy, a na ile faktycznie podoba się Wam to co tutaj modzę, ale nie ukrywam że to bardzo miłe ;)

Pozdrawiam serdecznie starych i nowych bywalców oraz wszystkich przypadkowych "tuzaglądaczy". Miłego dnia! :)

5 komentarzy:

  1. pomysłowa i śliczna biżuteria :) ten króliczek jest super! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładną biżuterię zrobiłaś :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. biżuteria w sam raz na popołudniową herbatkę, tylko oby nie u Zwariowanego Kapelusznika ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne:) Ja jestem jednym z nowych obserwatorów:) hehe i nie za sprawą candy, tylko dlatego, że dopiero niedawno odkryłam magię blogów:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! :) Czy one są na sprzedaż może?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde ciepłe słowo :)