środa, 11 kwietnia 2012

Powitanie nowej maszyny ;)

Drogie Panie! 
Przedstawiam Wam mojego nowego pomocnika - maszynę do szycia SilverCrest

Ostatnio było o niej dość głośno na blogach (szyją nią takie sławy jak Marchewkowa czy Bezdomna Wioletta). Słyszałam na jej temat dużo dobrych rzeczy i nawet czaiłam się na ten zakup, aż tu nagle rodzina postanowiła zrobić mi urodzinową niespodziankę - tak oto nowa maszyna zawitała w mym rękodzielniczym zakątku.


Póki co spisuje się świetnie - dziwnie się czuję z taką wielością opcji. Toż ta maszyna nawet cerować potrafi. Takich cudów jeszcze nie było! ;)

Na razie widzę kilka wad:
- jest zdecydowanie za głośna (nawet w porównaniu z moim stuletnim Singerem),
- nie da się regulować szybkości szycia (pedał chodzi bardzo lekko),
- nie da się przeszyć wielu warstw materiału (staruszek Singer sobie z tym radził),
- czasem z niewiadomych mi przyczyn nagle się zacina (tak jakby igła grzęzła w bębenku?),
- i... strasznie śmierdzi plastikiem.

Poza tym liczba ściegów, wymienne stopki, lampka, łatwe nawlekanie i wbudowana obcinarka nici mnie zachwycają :) 
Póki co polecam ją wszystkim, którzy chcą zacząć przygodę z szyciem!


A skoro już powróciłam do blogosfery, mam do Was wielką prośbę

Piszę pracę zaliczeniową nt. społeczności blogerek zajmujących się rękodziełem artystycznym. Jeśli parasz się scrapbookingiem, szyciem, dziewiarstwem, haftem lub czymkolwiek innym i prowadzisz bloga - bardzo proszę Cię o wypełnienie TEJ ANKIETY :)
Jeżeli mogłabyś umieścić ją również na swoim blogu, będę niesamowicie wdzięczna!



Pozdrawiam serdecznie wszystkich "tu-zaglądaczy".
Do przeczytania!

14 komentarzy:

  1. Zazdroszczę maszyny do szycia- choć fakt nieprzeszywania grubych warstw jest sporym minusem, to i tak można sobie świetnie poradzić. :) Też sobie kiedyś sprawię nową maszynę... :) Ankietę już wypelniam, mam nadzieję, że dobrze Ci pójdze praca. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Puki co rozwiałaś moje wątpliwości co tej maszyny, ostro rozważałam jej zakup :) a tymczasem zabieram się za wypełnienie ankiety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję prezentu a teraz czekam na efekty współpracy z prezentem :)
    Ankieta wypełniona i postaram się przesłać link dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję maszyny, mam taką samą, dostałam ją w prezencie imieninowym. Ankietę wypełniam i umieszczam. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie też zastanawiam się nad tą maszyną... Oczywiście gdybym ją dostała, to nie zastanawiałabym się ni sekundy czy przyjąć :) Ankietę wypełniłam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję maszyny! Też sobie ostatnio taką sprawiłam i jak na razie widzę w zasadzie same zalety (w porównaniu ze starym łucznikiem. Albo łucznik był gorszy niż Twój singer, albo trafił mi się lepszy egzemplarz, bo pedał działa wystarczająco dobrze, a maszyna jest zdecydowanie cichsza niż łucznik). Oby się dobrze spisywały! Wypełniłam też ankietę, powodzenia w pisaniu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje. Maszyna jaka by nie była głośna- najważniejsze, ze nowa i na gwarancji... poza wszystkim dobrze, ze szyje :D
    Ankieta wypełniona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie uważałam ,ze zajmuję się działalnością artystyczną.Ankietę jednak wypełniłam. może się przyda;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. zrobiłam dokładnie tak jak napisałaś przy poprzednim candy, to mi potem wyszczekane anonimki zarzuciły, że losowanie było nieuczciwe, bo uwzględniałam przy liczeniu też te komentarze, które nie spełniały wymogów... i weź tu dogódź wszystkim:P broń Boże się nie gniewam-dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też ją mam i jestem z niej bardzo zadowolona. Oby służyła nam jak najdłużej! :) Podobno owerlock silvercrest też jest dobry ale jakoś nie mogę na niego trafić w lidlu. Zapraszam do siebie http://o-rety.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja szukałam opinii o tej maszynie do szycia,nie znalazłam i niestety zrezygnowałam z jej kupna.Jednak mogłam ją kupić,szczególnie ,że była po okazyjnej cenie.Czytając twój opis i patrząc na ilość mojego szycia ;-) pewnie by mnie nie rozczarowała.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tym zapachem plastiku to masz racje, czuje go nawet jak maszyna jest wylaczona lecz wetknieta w kontakt. Bleee. Niech dziala jak najdluzej

    OdpowiedzUsuń
  13. już gdzieś taką podobną widziałam :) ja jestem z niej w 100% zadowolona, pomijając oczywiście zapaszki :) Igielnik z magnesikiem to fajne rozwiązanie, choć także na szpileczki używam pudełeczka - bo to wygodniejsze, za to w igielniki siedzą sobie igły i agrafki, są często potrzebne i zawsze pod ręką, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. HEJ POSIADAM TĄ MASZYNĘ JUŻ OD JAKIEGOŚ CZASU I ze zdziwieniem przeczytałąm listę wad, moja jest cichutka,ledwo ją słychać, prędkość szycia idealnie steruje się pedałem i szyję nią bardzo grube materiały-kilka warstw jeansu grubego-może twoja ma jakąś wadę fabryczną,może warto oddać na gwarancję.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde ciepłe słowo :)