poniedziałek, 16 lipca 2012

je t'aime Paris

Jakoś mi ostatnio parysko...


I tak powstała urokliwa kosmetyczka z błękitną koronką.


Z paseczkami wewnątrz...


...i wieżą Eiffla na zewnątrz.


A w lodówce czeka francuskie ciasto - trzeba upiec coś pysznego, skoro już tak kręcę się w tych klimatach :) 

 

Baardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem!
Pozdrowienia dla wszystkich tu-zaglądaczy!

6 komentarzy:

  1. no muszę przyznac, że tematyka świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi również po Twoim poście jakoś tak parysko się zrobiło mimo, że w Paryżu nigdy nie byłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za udział w candy! O widzę, że tematycznie trafiłam także i w Twój gust :) Cudna biżuteria!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde ciepłe słowo :)